10.10.2017
Duszę się
Powietrzem czystym i otwartą przestrzenią
Tonę
W żyznej glebie i urodzajnych plonach
Patrzę
I nienawidzę ludzkiej ręki łapiącej za palec Boga
Myślę
Że zaraz zabierze mu całe ramię
Tęsknię
Za dawną wodą i prawdziwym powietrzem