Przeczytaj poprawioną i rozszerzoną wersję opowiadania! E-book do pobrania tutaj.
__________________________________________________Mój towarzysz był już nieźle wstawiony. Nie miałem pojęcia, ile zdążył wypić, odkąd się do mnie dosiadł. Mamrotał i miał sporo problemów z utrzymaniem równowagi na krześle.
– Więc –
zaczął, podczas gdy barman znów mu dolał – powiedz mi, Jamesiku… Czym ty się
właściwie zajmujesz?
Westchnąłem.
Już pięć razy mu o tym mówiłem.
– Wybijam suki
– przypomniałem.